Lada dzień rozpoczyna się lato i sezon urlopów. Czy też lubicie T-shirty? Co prawda ubiór nie jest tematem który nagle zdominuje mój blog, ale chyba dawno nie było tak różnorodnie i kolorowo. Skąd wzięły się T-Shirty? Jako pierwsi koszulki zaczęli nosić panowie w IX wieku. Pełniły one wówczas rolę bielizny. Były one w białym kolorze i zapinane na guziki. Pierwszy „model” bez guzików pojawił się w 1898 roku. Potem ta wersja trafiła do amerykańskiej armii, jako podkoszulek który można nosić pod mundurem. Wkrótce żołnierze w klimacie tropikalnym zaczęli nosić same koszulki. Następnie ten wygodny i tani element garderoby pokochali pracownicy różnych branż i rolnicy. T-shirty wykonywano w różnych kolorach. Pierwsze koszulki z napisem pojawiły się w 1939 roku w filmie „Czarnoksiężnik z Krainy OZ”. Hollywood znacznie przyczyniło się do promocji T-shirta. Ten element garderoby mogliśmy podziwiać u Marlona Brando w „Tramwaju zwanym pożądaniem” oraz u Jamesa Deana w „Buntowniku bez powodu.” W latach 60 na T-shirtach pojawiły się grafiki i nadruki, które pozwalały wyrazić swoje zaangażowanie w jakąś sprawę czy poglądy. W tym okresie koszulki zaczęły nosić panie. W latach 80 ten element garderoby pokochali wielcy projektanci mody. Przez ponad 100 lat T-Shirt przeszedł wiele zmian, jednak ciągle jest lubianym i wygodnym elementem garderoby.
Nie tylko na lato
3
Lubię to
0
Słabe