W stylu disco

Pamiętacie swoją pierwszą dyskotekę? Ja wspominam migającą światełkami podłogę w ośrodku wczasowym w Polanicy Zdrój. Miałem pięć lat i byłem tym ogromnie zafascynowany. Potem były imprezy organizowane przez szkołę, gdzie największa atrakcją był dla mnie stroboskop.W nastoletnim wieku bez przymusu słuchałem głównie muzyki rockowej. Mimo to na dyskotekach, bywałem tak często, że mógłbym o tym pisać książki.Może opowiem Wam jedynie o tym  jak to nie warto przesadzać na „baletach” i jakie są konsekwencje późniejszej niedyspozycji. Wiele lat temu służbowo udałem się do hiszpańskiego Lloret de Mar. Rzecz działa się przed sezonem turystycznym. Wieczorem udaliśmy się w poszukiwaniu dyskoteki. Było nas dużo. Dyskotekowi naganiacze przedstawili oferty, abyśmy to byli skłonni odwiedzić ich klub. Skorzystaliśmy z najlepszej. Czyli panie bezpłatnie, panowie płacą, a wszyscy dostają talony na bezpłatny drink i dzbanek sangrii. Była zabawa. Mężczyźni nagle się ulatniają, kobiety tańczą w najlepsze i wcale nie korzystają z wręczonych im bonów. Za to ja korzystam jeden talon, drugi talon itd. Na następny dzień oczywiście kac potworny. Jako, że bywam sumienny próbuje realizować narzucony nam program. Przychodzi mi to z trudem i tylko marzę o tym żeby iść spać. A tu kolejny wieczór tym razem hiszpański z kolacją i pokazem flamenco. Na miejscu dowiadujemy się, że oprócz turystów  zjechało mnóstwo okolicznych Hiszpanów. Powód był jeden. Gościny występ gwiazdy flamenco o imieniu Carmen. Nazwiska nie pamiętam. Na pyszne jedzenie nie mogłem się nawet spojrzeć. Na scenie  śpiewy i tańce. Skulony marzyłem aby wrócić do hotelu. Nagle ze sceny do publiczności zeszły tancerki i tancerze. Klasyczne: panie proszą panów i odwrotnie. Przez chwilę pomyślałem: ciekawe co by było jakby mnie wzięła. Jak się domyślacie czekałem tylko chwilę. Potem szok był jeszcze większy. Nie tylko wzięła, ale doprowadziła na scenę do samej Carmen. Dla publiki komedia niesamowita. Ja drewniana noga, do tego z bardzo opóźnionymi w tym dniu ruchami. Zamiast fantazyjnie zakręcić, prawie się wkręcałem w suknie Carmen.Chyba każdy wyrasta z dyskotek ( o ile wcześniej go kręciły) . Teraz bywam w tych miejscach jedynie przy okazji. Pomimo, że muzyka zmieniła się potem w house, techno itd. pozostał DJ czy coraz bardziej wymyślne światła i dymy.